Strasznie denerwujący, sztuczny, naciągany, cukierkowy, przewidywalny do bólu.
Wstyd się przyznać ale od czasu do czasu lubię oglądnąć komedie romantyczne:) Jednak ten film jest tak przesłodzony, że prawie nie da się go przełknąć. Całość nie współgra, sztuczność filmu sprawia że sami aktorzy wydają się w swoich kreacjach nienaturalni. Efekt jest taki, że przez sporą część filmu miałem dreszcze i to niestety nie było spowodowane pozytywnymi doznaniami:( ((dziwne skojarzenie ale ostatnio podobnie się czułem jak miałem osłabiony organizm przed grypą, mam nadzieją że się przez ten film nie pochoruję)
Film jest strasznie chaotyczny i głośny. Co chwilę biegają, krzyczą, zaraz śpiewają, potem znowu krzyczą, przesuwają meble, kłócą się. Denerwujący. Chyba jednak nie lubię Mandy Moore, chciałam ją zobaczyc w innej roli bo do tej pory oglądałam ją tylko jako fanatyczną chrześcijankę. Ci faceci też tacy przesłodzeni. Widziałam lepsze komedie romantyczne.