Fajna komedia romantyczna, życiowa- ach ta szalona opiekuńcza mamuśka, wybierająca partnera dla córki. Niezłe teksty- scena ze stroną porno i cieczką psa Huberta, gorący seks mamuśki na własnym ślubie. A minusy? Mandy zagrała moim zdaniem zbyt głupiutką dziewczynę- czasami trochę żenada była... Nie podobała mi się też kwestia spotykania się z dwoma facetami i że sobie tak łatwo wybaczyli. Nie podobał mi się tez początek- nie wiadomo było o co chodzi. Film można obejrzeć dla relaksu