Poruszająca, prawdziwa historia opowiedziana ckliwie i po disneyowsku...niestety.
Szkoda bo to mógł być piękny i wartościowy film.
Ale i tak się wzruszałem... mimo, że dawno nie widziałem tak sentymatylnego kina familijnego.
A tymczasem, ani jakoś nie zaurocza szczególnie, ani też mocno nie porusza, mimo powagi problemu głównego bohatera i oparciu tego na faktach.
Trochę takich filmów już powstało, to inna sprawa. Ale myślę, że chyba jednak reżysersko mogło być lepiej i może też muzyka nie dotknęła tych najgłębszych strun emocji....